Your life is a joke 

Dylemat.

Zacząć sprzątać w głowie, czy w życiu?

Uporządkuj stan rzeczywisty.

Nic prostszego!

Choć im dłużej się nad tym zastanawiam, dochodzi do mnie fakt, że mam to wszystko w głębokim poważaniu.

Dzwoniąca przyjaciółka, w złym nastroju nie oznacza niczego dobrego.

Jak zwykle opierd*liła mnie, że ignoruję całą swoją sytuację z ocenami.

Co racja, to racja.

Szczerze mówiąc, jej słowa dotarły do mnie...

I to skutecznie, bo mam teraz zamiar zerwać się z łóżka, pójść do tej przeklętej wychowawczyni i pokazać, że się chociaż staram.

Niech nie będzie miała o mnie już takiego złego zdania...

Reasumując: Jak to dobrze jest mieć kogoś, kto zamiast mówić "będzie dobrze" powie "nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna, że sobie z tym poradzisz".