Błękitne niebo nad ...
Rozdiał 2 . KIlka stron z życia. (cz.1)
A wracając do wszytkiego pżed tym . To Błękitna była zwykłą dziewczyną która wyrażała swoje uczusia w tańsu . Tańcu który trenowała od małęgo . Kochała to robić i nie wyobrażała sb życia bez niego . Uwielbiała wrócić do domu pżegryść kawałek kromkli chleba - który pzedchwilą wyskoczył z maszyny zwanej tosterem- i popijają sokiem pomarańczowym, a potem szybko zabierając spakowaną wcześniej torbę wybiegać na zajęcia . Nie pżeszkadzało jej wtedy że podcas tego pośpiechu nie miała czasu na chwilę spokoju . Bo spokojem wtedy był dla niej balet parkiet muzyka . To tam w sali do której przez okno wpadało piękne słońce spedzała wiekszość swojego czasu . To tam zostawiała wszytskie problemy które stwały się tylko warstwą kurzu na drewnianym parkiecie . A gdy po jakimś czasie jej baletki stawały się bardziej niż kiedykolwiek pzetarte od otańca to wiedziała że jej życie ma jakiś sens . I nikt nie mógł się dowiedzieć co oznaczały pżetarte baletki , pżecież mogła kupić tysiące następnych a ona zotawała pży tych jedynych . Od dziecka postępowała tak samo ... zmieniała baletki jeśli były one na nią zamałe , płakała tylko wtedy gdy naprawde musiała lub pży krojeniu cebuli , śmiała się często i magicznie .
CDN
Inni użytkownicy: bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609lamagorenwmoiwgustawek171
Inni zdjęcia: Wędrowcy elmarB. chasienkaJA I MOTYL *RUSAŁKA PAWIK* _1 xavekittyx487 mzmzmz#1009. niepoprawnaegoistka:) dorcia2700bghghyghj fkurwKolonia Sady bluebird11Miłego wieczorku :) halinamKRYTYK EX PROFESSO locomotiv