photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 4 STYCZNIA 2010
35
Dodano: 4 STYCZNIA 2010

Maskarada 3 stycznia...

Ten rok nie zaczął się najlepiej. Po jednej powodzi łez nadciąga kolejna...

 

''Wszelki fałsz jest maską i nawet jeśli maska jest najdoskonalsza, przy odrobinie uwagi można ją zawsze odróżnić od twarzy

- tak powiedział kiedyś Aleksander Dumas.

Dowiedziałam się czegoś o bliskiej mi osobie - myślałam, że ją znam, ale to były tylko pozory. Za poświęcenie dla niej, za wsparcie odwdzięcza mi się czymś o wiele gorszym...

Nagle dowiedziałam się o rzeczach, które rzekomo robiłam, pisałam itp - stan białej gorączki. Nie mogę o tym rozmyślac, bo z żalu całkowicie poobgryzam panokcie...

Może gdyby była to tylko koleżanka/kolega, przyjęłabym to na klatę, ale jeżeli najbliższa rodzina podkłada Ci kłody pod nogi, czujesz na swoim policzku pocałunek Judasza - wtedy Twój świat ulega destrukcji. 

Myślałam, że znam. Nie znam, nigdy nie poznałam. Dzieciństwo już minęło, kolejny okres w życiu to walka...

Tylko czy warto stawic czoła ''swojemu'', czy to nie sytuacja: Kain versus Abel?, czy podejmę walkę, będę bezlitosna, zapomnę o tym, że kiedyś była nazywana ''Siostrą'', potraktuję jak obcą?

Nie wiem, nie jestem mściwa... ale czy warto byc zbyt uprzejmym i miłosiernym...

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika angelofscarletrose.