dziś z rana nie poszedłem do szkoły...

i natchneła mnie wena i przelałem ja Tu

Ten wiersz dedykuje Tobie Moniko to  wszystko co czuje ;(

Nieodwzajemniona miłość zawsze jest najsilniejsza,
ale niesie ze sobą gorzkie łzy samotności...
była przyjaciółką lecz gdy dowiedziała się co czuję...
Już nie rozmawiamy tak jak kiedyś...

Nie zycze jej nikomu
czasem nocami placze
czasem nocami szlocham...
nawet nie wiesz jak bardzo cie kocham...
nieraz patrze na twe zdjęcia i mysle o tobie...
dlaczego kradniesz moje sny
dlaczego kradniesz me marzenia
dlaczego skradłas me serce
żyje nadzieja...
nieraz zamykam sie w moim małym swiecie
wtedy widzę Ciebie jak wtulasz się w me ramiona lecz to tylko marzenia które nigdy sie nie spełnią...

w moim sercu zawsze jest miejsce... twoje miejsce...
znowu pada łza... i kojenna... moja łza...
I znowu leje się ocean łez w którym tonę...
jeżeli każda miłość byłaby odwzajemniona o ile świat byłby lepszy...
jeśli me słowa nic nie znaczą... to nie powiem cie że jesteś całym mym światem...

najgorsze jest być nikim dla kogoś kto jest dla Ciebie wszyskim...
Tak bardzo chciałbym patrzeć z tobą w gwiazdy...
na każdy wschód i zachód słońca...
Lecz to nie będzie miało miejsca nigdy...
Jeśli naprawde twierdzisz że nie będziemy razem...
Powiedz mi to prosto w oczy...
Powiedz: nie kocham i nigdy kochała nie będę...
Powiedz: nie myśl o nas bo nas nie będzie...
Wtedy nie zatrzymuj mych łez...
nie mów nic więcej..
Ja odejdę...

To lepsze niż istnieć w niepewności...
lepiej nie móc Cię mieć...
niż jakbyś była ze mną i miałbym cię stracić...
w mym sercu zawsze masz swoje miejsce...
które zawsze pozostanie puste...
Mówi się czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu...
Ale każdego ranka gdy otwieram oczy...
czuję te rany jakby były dzisiejsze...
dlaczego tak jest;(;(;(;(;(
dlaczego mi się to przytrafiło....
Nie wiem...... ;(
Pozostaje istnieć, a w sercu trzymać nadzieje...
nadzieję na lepsze jutro...
na lepsze jutro....