` Bo być kochanym i kochać...
...to największe szczęście. ;**
W tym roku kończę swoją edukację w gimnazjum.. będzie mi żal rozstawać się z obecną klasą, zwłaszcza, że tyle razem przeżyliśmy.. ehh.. pewnie wiele kontaktów zostanie zerwanych, ale myślę, że dużo się też utrzyma.
Od 11 miesięcy jestem największą szczęściarą. Pytacie dlaczego? Chętnie odpowiem.
W moim życiu zagościła miłość.. ale nie taka z filmów, ani też nie żadne zauroczenie.. Po prostu prawdziwa i szczera miłość, którą obdarza się osobę, z którą chce się spędzić resztę życia. Zapytacie kim jest ta osoba.? Hmm.. Jest to mój ukochany Dawid, który również uważa mnie i traktuje jak swój największy skarb. Oczywiście, było też dużo nieporozumień i sprzeczek.. ale własnie to, czyni tą miłość prawdziwą... Hmm.. pewnie uważacie, że jestem naiwna, ale ja tam nie uważam. Wiecie.. dużo już przeszłam w życiu rozczarowań i naprawdę wiem, komu mogę zaufać. Możecie tez powiedzieć, że będę miała jeszcze wielu innych chłopaków, bo jestem jeszcze młoda i całe życie przede mną. Ja naprawdę wierzę, że to już jest mój ostatni związek, bo świetnie się dogadujemy, mamy wspólne plany na przyszłość i marzenia. A ostatnio nawet usłyszałam od mojego ukochanego, że w przyszłości chciałby mieć ze mną dzieci. Mówicie co chcecie, ja i tak wierzę w naszą miłość.
Dobrze.. to przejdźmy dalej...
Aktualnie staram się o jak najwyższe oceny i czekam na cud, który choć trochę poprawi moją sytuację materialną. Nie to, że jestem biedna, bo za taką się nie uważam. Po prostu moja siostra (jedyna i kochana) uczy się w dużym mieście, a rodzice musza jej dać pewną sumę pieniędzy, na opłacenie mieszkania i utrzymanie się do 1 do 1. Doliczcie do tego kredyty (bo kto ich dzisiaj nie ma) i sami wykalkulujecie ile na to idzie pieniędzy waszych rodziców.
Hmm.. co by tu jeszcze napisać.. może dodam, że mam chorobę stawów, jest to choroba uwarunkowana genetycznie, wiecie.. tzw. "słabe stawy" i jesli tabletki nie pomogą to czeka mnie operacja na kolana. Ehh.. wolałabym tego nie doświadczać.
Dobrze, na dzisiaj to wszystko. Zmykam na pyszny obiadek.
Trzymajcie się ciepło .
P.S.: Wyszło w końcu moje upragnione słoneczko.. ... ale pewnie zaraz znowu zacznie padać.
Inni zdjęcia: Pamiętniki z wakacji bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gd19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24