Nie, nie i jeszcze raz absolutnie nie!
Mój bidonik nie jest słiti, Szanowna Pani Rabiej. On jest uroczy, ale w żadnym wypadku nie słiti!
słiti to mogą być różowe majtki u nowonarodzonej papugi lub kotki na zeszytach w kratkę, ale nie kubek z Kubusiem Puchatkiem!
ołł noł, Rabiej! przegiełaś! nie spodziewałam się tego po tobie!
<załamana>
humor mam...ponad przeciętnie dobry.
uśmiecham się do monitora, z nadzieją, że uśmiech nie zejdzie mi z twarzy do końca dnia.
mam też nadzieję, że uda mi się zasnąć bez większych przeszkód takich jak mój kaszel...
kurcze, ten to mnie dziś w nocy zmęczył.
wredna wredota nie dała mi się wyspać!
no ale cóż.
dzięki temu odpoczęłam choć jeden dzień od nauki <3
aktualnie słucham sobie czeskiego rapu, rozmawiam z posiadaczem bardzo ładnego uśmiechu (wybacz mi to, ale nie mogłam się powstrzymać), cieszę mordę do monitora i hałasuje krzesłem obrotowym + popijam herbatę <3
muszę się spakować, wykąpać i położyć tyłek pod kołdrę bo moja czcigodna mamcia będzie niezadowolona, że długo siedzę.
Także, Proszę Państwa, do łóżek! No już!
Peace And Love&
PAL
Zouza.
także tego, uśmiechaj się częściej!