Byliśmy jak dwa motyle
wolne cieszące się życiem
na kolorowej polanie
szybowaliśmy z ptakami po niebie
Podziwialiśmy piękno świata
jakim obdarzył nas Bóg
Lecz trzeba było wracać do
tego szarego ...... miasta
które było kiedyś piękne...
Marianki "Góra Św. Anny" . Na polanie przed klasztorem , wyrwałyśmy się z pogodnego wieczorka :P niezła frajda i okrzyk od Siostry S . Msze święte przebywałyśmy pod kątem i grałyśmy na komórkach . Było nie źle ..................... Wszystkiego nie Opowiem bo się nie zmieści , i nie chce mi się długo pisać :P
S