" (...) Bezpieczny dom, w nim ciepła dłoń (...) "
tak...może kiedyś taki stworze, natomiast w chwili obecnej nie ma na choć odrobinę spokoju szans.... trzeba się poprostu przyzwyczaić że we włanym domu jest się poprostu nikim. zresztą,, przecież już od dawna tak jest.
nic nowego.
a zresztą.. to ludzie ze świata. właśnie tym się cechują.
dziękuje ludziom ze spotkań za to że pokazują mi co to miłośc i ją okazują. tak bardzo się cieszę że jesteście....tak bardzo że nawet nie wiecie jak... Kocham Was.. "miłością w prawdzie ;)" ;)
pozdrawiam