Co z naszym uciekaniem od świata, co z pigułkami szczęścia?
Napada mnie większy nacisk tęsknoty na myśli. coraz trudniej odnaleźć mi się w stosie bzdur, w walce rozumu z sercem. gdyby nie człowiek codziennie, który ucieka dalej ze mną niż zna drogę, gdyby nie świadomość i pewność na fragment ludzkości, pewnie dawno pisałabym jak próchnieje mi siedziba uczuć. nie umiem dziś pojąć mojego przywiązania, nie wiem jak powinnam ubrać siebie w słowa, żeby podkreślić jak istotne wszystko z perspektywy dwudziestego pierwszego wieku. a byłam pewna, że nie pozwolę stanowić Ci wartości, byłam pewna, że nie umiałabym powierzyć uczuć dłoniom, które są cieplejsze od moich.