wyglądam jak śmierć. czarne włosy podkreśliły to magicznie.
dobrze się czuję w czerni. wiedziałam, że czegoś brakowało mi przez te 10 miesięcy.
w rudych włosach byłam wredna, byłam suką. teraz mogę być po prostu śmiercią.
obecność pewnej osoby na facebooku przyczyniła mnie do spojrzenia w przeszłość.
kiedyś druga w nocy była dla mnie środkiem dnia. cieszyłam się, że nikt mnie nie widzi.
że sama mogę przejść przez 'dzień'.
no ale teraz mam dla kogo spać w nocy a za dnia być. po prostu być.
być najlepszą przyjaciółką w świecie.
jakie to kurwa szlachetne, miłe, dobre i w ogóle radosne.
zmieniłeś mnie niesamowicie. ale i tak Cię kocham.
make me wanna die.
naleśniki z nutellą. mmm. <3