photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MARCA 2011

No to wracamy do stajni.

Znow zaatakował mamy kwiatki na co ta straciła nerwy ale i tak mu szykowała duuuzo marchewki :D

Nie jeździłam z racji mojego kręgosłupa, ale za to cały dzień wpatrywałam się jak skubał sobie trawkę i od czasu do czasu przychodził do mnie po buziaka :)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zenibyktos.