Obudził ją sms od swojego ukochanego. Była godzina 00;00 . W treści było napisane : -" Kochanie,przepraszam to koniec,nie mogę tak dalej . " Ona zaszokowana wstała,łapiąc się za poduszkę,zaczęła płakać. Po chwili wybiegła z domu, poszła w stronę plaży. Tam gdzie był ten pierwszy pocałunek,to pierwsze "kocham Cię" .Szlochała. Była w swojej pięknej czerwonej piżamie z serduszkiem,od niego na walentynki . Stwierdziła że to już nie ma sensu . Utopiła się,nie przeżyła . O poranku dostała kolejnego sms ,właśnie od niego, w którym było napisane : - " Prima aprilis kochanie :* "
- Obiecaj, że zaprosisz mnie na swój przyszły ślub .
- Obiecaj że przyjmiesz zaręczyny . < 3
` I żyli długo i szczęśliwie , ale nikt nie powiedział , że razem .
Moja miłość życia . ? Weekend , ale co dzieisęć miesięcy zdradzam Go z wakacjami . ; )
Przy tych twoich bajeczkach chłopcze to nawet Andersen wymięka 6 . Marzenia są jak bańki mydlane . po pewnym czasie znikają , albo ktoś je niszczy . < 3
. Nie , nie jestem mściwa . Ja tylko lubie wynagrodzić swój ból ; 33
- Mamo . ! rozlał mi się sok . czym mam to zetrzeć . ?
- szmatą .
- ale moją koleżanką , się nie da . !
` zamiast księcia był idiota , a ona i tak w tej bajce była szczęśliwa .
Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia . ; ]