Kwatera wygląda jakby Mietek się wyniósł, albo dostał wpierdol.
Liście na drzewach coraz bardziej kolorowe.
Upały już nie tak częste.
A podobno zima w tym roku ma być bardzo śnieżna, ciekawe, czy zobaczymy zasypane Zdrowie, albo doświadczymy przedzierania się przez 2-metrowe zaspy celem wejścia na taras...
Póki co trzeba korzystać z wakacji :D
Edit:
Mietek na szczęście żyje, wczoraj był widziany jak wchodził na mieszkanie, no i drzwii naprawione już :D