:P

heh zbliżaja się święta przedwczoraj była wigilia klasowa... heh fajnie było, ale były łzy, to było smutne nie śadziłąm, że będzie mi az tak smutno, i te życzenia, takie z głebi serca, momentami lepiej nie mówic nic po prostu, przełamac się opłatkiem, taka cisza - zrozumienie.

Wczoraj urodziny, było zacnie. Dziękuje tm, którzy pamiętali. Smutno bo niektórzy zapomnieli, ale cóż bywa i tak...

"żeby jedynymi łzami, które pojawią się na Twej twarzy były kryształowe łzy szczęście" tak bardzo chciałabym, żeby tak było.

jutro pewnie pójde do masta, tak po prostu sie poszwendać, zobaczyc co się dzieje, byleby nie siedzieć w domu bezczynnie (na pozór, bo przecież kupa roboty w domu)

Trzymam kciuki za jutro, byle się Tobie udało, wiem, że Ty i tak tego nie przeczytasz i nie wiesz jak bardzo Tobie kibicuje.... trudno, Ty też o mnie zapomniałes wczoraj, a ja o Tobie myślę dniami i nocami... Ranisz mnie a ja myslę a ja mam nadal taka cichą malutka nadzieję. Nie zrobię juz nic więcej, nie rzucę ci się na szyję, nie usłysze z Twoich ust "i tak ci się nie uda" ani "kocham Cię agnieszko".... smutne?

Ejjj poczułam się jak bateria, jak taki akumulatorek , który "zasila" mimo wszytsko to było miłe.

Dziękuje Pyś i Martuś trzeba to powtórzyć. I pamiętajcieo dziesięciopaku hutsteczek higienicznych.

Lil kocham i do tej pory jestem w szoku, taaa kartka te słowa i to milczenie przy opłatku, te łzy po wyjściu ze szkoły. Za to wszystko i wierzę tak bardzo więrzę, że pokonamy to wszystko.

Po terapi, która gówno mi pomogła, tylko mnie dobiła. choc nie mam nadzieję, mam nadzieję, że pogodze te dwa światy, że będzie dobrze, nie tak jak kiedyś, ale bedzie lepiej niż jest teraz. Wierze że uśmiechne się bo będe chciała bo będę szcześliwa, bo będe wiedziałą że ktoś na mnie czeka, że ktos się martwi o mnie, że ktoś kocha i mysli. 

wiem, że się rozpisałam, no ale bywa i tak....

DZIĘKUJĘ