29 maja 2007, 14:27:32 przemarznieci, zmeczeni po zwiedzaniu Sandomierskich "kanałów" wyszlismy na powierzchnie ziemii. naszym oczom ukazalo sie swiatlo (zbawienie). nie do konca dobrze wplynelo to na humory wszystkich. w tle widzimy pewien "ogrodek". Mnich poszedl postawic wszystkim kolejke, bo znalazl portfel (pusty portfel) niestety godzina byla zbyt wczesna i moglismy pocalowac przyslowiowa klamke... to dobilo wszystkich... zobaczcie na te miny: Cyga chcial sie chyba na czyms wyzyc i mi przyjebac, Szybki obmyslal plany jak wyrwac jakies dupy, Skalpel z braku browaru i lasek stracil chec do zycia i chcial skoczyc pod jadaca hulajnoge prowadzona przez 3 letniego dzieciaka (coz za desperacja), Blacha sposcil glowe i sie poplakal, Maniury... no zreszta sami widzicie, Mnich - nie wiem co z nim bo nie ma go na focie, ja robilem to zdjecie, ale rozpacz wypelniala moje serce...
~cyga Cyga nie miał takiego zamiaru.., ale ta sytuacja dla naszej elity była przykra.. Zapomniałeś dodać, że to wszystko skończyło się naszym zwycięstwem, bo jak zobaczyli MAFIE(zarząd) to wszystkie ogródki w mieście zostały natychmiast otwarte.