no , do niczego. w tle leci Coldplay - the Scientist. nastraja mnie tylko jeszcze bardziej dołująco.
obecnie jestem na mega wku*wie, ale.. nie wybucham, nie krzyczę, nawet źle nie patrzę. bo w ogóle nie patrzę..
powstrzymuję złość. każdy widzi, że jestem w nie-humorze. ale nie krzyczę! nie wolno. przecież `wszystko w porządku` :)
(aaa...Agresja poszła WON!!! )
w dodatku.. z drugim Ktosiem nie mogę utrzymywać kontaktu, aż do poniedziałku! ale to zrozumiałe, wiem, wiem... po prostu tęsknię ;*
aaa, i mam rude włosy xD oczywiście, nie na stałe, ale.. `ruda siksa` :D nawet szwagier na drodze mnie nie poznał :D potem zdawał mi relacje! `nikt mi się dzisiaj nie wrzucił w oczy, jak jechałem.. ale tu tak patrzę, idzie jakiś rudzielec! mówię, może Anka, po tej bluzie.. nikt inny takiej nie ma. Ale przecież ona by takich włosów sobie nie odjebała !` xDDD no NIC, zejdzie!! ;PP
`wkurwić się?` `NIE!`
nic! no to w porządku jesteś! ;D