Wczoraj - Krotoszyn i Boys.
Ja pitole ile tam ludzi było. Szok normalnie.
Ale podobać mi się podobało !
___________________________________________________________________________________________________________
Kiedy podszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie - dałam mu zwyczajnie w twarz. Już bez oporów, hamulców, które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. Zagwizdał cicho po nosem, przenosząc na mnie gniewne spojrzenie. - Nie tak ostro, kicia - wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. Pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. Zanim już dostrzętnie Go odsunęłam, delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę. Odwróciłam się odchodząc, jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków - "Nie wiesz co tracisz, stary" !