Kochany braciszku, najwspanialszy na świecie, którego strasznie kocham... :* ;(
Może pomyślę o Tobie przypadkiem, gdy będę stać na parapecie jedenastego piętra. Przeraźliwie pustym wzrokiem popatrzę na małe postacie, usiłując ujrzeć wśród nich właśnie Ciebie. Może zdobędę się wtedy na odwagę, wyciągnę z kieszenie telefon i wykręcę Twój numer. Wezmę głęboki oddech, ale się nie odezwę. Może gdy powieki zacisną mi wspomnienia wrócę do dni, w których jeszcze byłeś. A potem po prostu skoczę.
https://www.youtube.com/watch?v=HZ8qBioPlHE
Gdy ktoś, kto mi jest światełkiem, gaśnie nagle w biały dzień..