Małe podsumowanko, co już potrafi moja mała JJ:
- rozumie kilka poleceń: usiądź, przynieś, podaj, zamknij,
- naśladuje odgłosy, więc tak: kotek: paaaaaaaaauuu! ;), piesek: hmhmhm! (raczej jak małpeczka ;)), zmęczony piesek: [sapanie.exe] i, nie wiedzieć czemu, [tupanie.exe], krówka: mmmmmmmmmmmmmmmmm!, pociąg: tutuuuuu!, sowa: huhuuuuuu!
- pokazuje co gdzie jest, na razie kilka osób i przedmiotów, ale będzie ich tylko więcej i więcej, no nie ;)
- sprząta ;) jak ja zapomnę wyrzucić pampersa i leży gdzieś, to ona go bierze i wyrzuca,
- zdarza jej się zrobić dwójkę ;) do nocnika,
- kręci się w kółko w ramach wygłupów :P
Poza tym robi czasem śmieszne rzeczy. Jak ja z rodzicami zwracamy jej uwagę, że ma czegoś nie robić/odłożyć coś/zamknąć szafkę, to Julia najpierw nas nie słucha, żeby po chwili wykonać polecenie i bić sobie brawo ;) Uwielbia uderzać głową o głowę, a jak uderzy za mocno, to od razu się tuli w ramach przeprosin, a jak ją najdzie, to i buziaka da, co się rzadko zdarza, więc radocha ogromna, jak już się zdecyduje. Na wszelkie zwierzęta reaguje żywiołowo, a za chłopakami odwraca się z marszu ;) Jest straszną agentką. Przyłapana w sypialni moich rodziców usiłuje mnie zagadać, że niby ona nic, tak tylko sobie wlazła. Od razu, wiedząc, że jest winna, pokazuje na coś palcem i wydaje jakiś dźwięk ;) np pokazuje na zdjęcie i miauczy, że niby kot na fotce ;)
Chyba tyle na dziś.