- (o notatkach na końcu zeszytu) W tym miejscu powinna znajdować się treść: Serdecznie dziękuję Panu Nauczycielowi za wszystkie uwagi, którymi wzbogacał nasze lekcje.
- Jak słyszę: statystyka, to mam skojarzenia ze Stanami, a jak Stany to coś złego na pewno.
- W klasie są albo chłopcy, albo dziewczynki, zakładamy, że mutantów nie ma. Chociaż.. nigdy nie wiadomo.
- Jak nazywa się degustator win? Pijak.
- Przestrzegam przed kręceniem gąbką na maksa. Kręcić można.. a nie.. bimber można pędzić.
- Miałaś narysować romb, a nie zrąbać.
- Jutro, w Boże Ciało, będę się modlił za ciebie.
- Ten facet się strasznie głupio pisze.
- Siły nie masz? Na wykopkach wczoraj byłeś?
- Ten podręcznik jest ubogi jak dzieciątko w stajence.
- Żona cię po dwóch dniach wyrzuci z domu, bo nie będziesz pasował do wyglądu mieszkania.
- B. (skrót od nazwiska ^^) ty nie rozśmieszaj tej tablicy! W paintballa z nią grasz?
- O matko rozmaita!
- Karol, a co to? Ten X to taki bezdomny jest? Pokopać go można? Poprzerzucać po drzewie?
- Czemu na mnie patrzysz? Stożek ci przypominam?
- Jak będziesz ze swoim dzieckiem tak rysować, to wypaczysz jego osobowość.
- Nie patrz na mnie tak, bo się zatracisz.
- Dobrze, skończmy z tymi żenującymi żartami.
- No, zdradź tą słodką tajemnicę, jak to policzyłaś? Nie machaj rękami, tylko policz.
- Chociaż jestem Honorata, nie lubię pana Krzysia kata.
- Matematyka lubi ludzi czułych i wrażliwych.
- Dyżurny czy nie wie. że te gąbki są rządne krwi?
- Jestem zakręcony dzisiaj jak Reni Jusis.
- Def., czyli definicja, czyli definition.