jestem zmęczona...wróciłam o 4 nad ranem...zrobiłam 4 km rowerem i 5 km chodzenia wczoraj...
ogółem pierdole takie ogniska na których są burdy...zamiast się bawić to 5 frajerów wbija i chce się napierdzielać...
oczywiście mój chłopak też musiał wziąść w tym udział...i szukaliśmy ich prawie godzine z koleżanką...totalna porażka...
Bilans:
śniadanie: nic
śniadanie2: płatki nestle fitness + mleko - ok. 240 kcal
obiad: nic
podwieczorek: gyros+ ryż + mizeria - 390 kcal
kolacja: nic
Suma: 630 kcal / 1000 kcal
ćw:
8 min legs
200 brzuszków
10 min skakanka