photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LIPCA 2013

Chciałabym powiedzieć tak dużo, ale tak niewiele potrafię.

Mama kupiła wagę. Jestem jakaś posrana, ważę się bez przerwy...

Przed śniadaniem, po śniadaniu, po wizycie w wc, po kolacji. Muszę to jakoś ograniczyć.

Jedyne co wiem, to waga ani nie ruszyła do góry, ani w dół. Równe 66,3kg. OK.

 

 

Poszłam biegać o 22.

Czasami mam motywację dopiero w nocy,

więc wtedy też działam. Wróciłam o 22:38, więc jest ok, spaliłam koło 300kcal.

Jutro umówiłam się z Konstancją na siłownię. CUDOWNIE. :)

 

 

Bilans:

ś:kromka jasnego chleba z szynką, serem, ogórkiem i papryką + kromka ciemnego chleba z serem i ogórkiem

IIś: nektarynka

o: tortilla (własnej roboty) z pomidorem, sałatkami różnego rodzaju, sosem czosnkowym, kawałkami kurczaka, papryką i cebulą

p: 2 kosteczki czekolady, 1 ciastko (no nie.....)

k: musli z mlekiem + kromka z szynką, pomidorem, papryką i ogórkiem (kurcze, no nie mogłam się pohamowac... ale spaliłam)

 

 

Chciałabym już zobaczyć 65kg a wadze. 1kg, a tak wiele mógłby zmienić.

 

 

 

***

A kim my niby jesteśmy, żeby kwestionować cudze uczucia?

Komentarze

fromyesterday09 ile mierzysz? :)
04/07/2013 14:37:18
ysme 164, a Ty?
04/07/2013 17:44:41