przecież i tak tego nikt nie czyta....
nie wiem, czy chcę prowadzić tego photobloga.
mam chudnąć dla siebie - nie dla innych.
ale jakoś muszę się motywować.
powinno być super. dobrze.
było. ale nie jest.
dziś pora na trochę refleksji. zacznę od zadania sobie kilku nietrudnych pytań.
po co to robię? - aby podobać się samej sobie, podobać się innym, nie wstydzić się własnego ciała i czuć się lepiej. aby spełnić swoje marzenie i udowodnić, że potrafię. że też jestem piękna!
jak daleko chcę zajść? - chcę ważyć 55kg.
w jakim czasie chcę to osiągnąć? - do końca tego roku. więc mam prawie pół roku czasu.
okej. nie wiem, na czym stoję. co z moją wagą.... nie wiem.
przydałaby się taka w domu. za dużo jem. może ona by mnie motywowała, skoro nie ludzi czy obrazki.
bilans:
ś - płatki kukurydziane z mlekiem 1,5%
o - mięso z odrobiną sałatki (ser feta, ogórki i pomidory) i ziemniakami
BIEGANIE (ok. 2km) i godzinny SPACER z psem
p - 5 kostek gorzkiej czekolady, cukierek czekoladowy, garść truskawek
k -
chcę czuś się szczęśliwa, kochana, wyjątkowa.
CZERWIEC
22 23 24 25 26 27 28 29 30