Ooo mój kotecek śliczniutki ... nie on tylko jego oczko !! <333
A teraz następny rozdział książki !! <33
Rozdział 22
Nie miałem odwagi powiedzieć ci tego w twarz...
To koniec... Koniec z nami, koniec z tym co było.
Uważam Ciebie za zamknięty rozdział w moim życiu.
Moje uczucia wobec Ciebie się zmieniły, myślałem że to miłość...
Zacząłem myśleć poważnie o moim życiu, bez względu na to co się stanie
muszę dążyć do celu. Dostałem życiową propozycje,
mogę nagrać swoją własną płytę, nie odrzucę tego.
Przepraszam jeśli myślałaś że coś z tego będzie.
Zapomnij o mnie. Justin
Łzy same mi wypływały z oczu. Potraktował mnie jak jakiegoś śmiecia. Zgniotłam list... Wstałam i wyrzuciłam go przez okno, miałam ochotę się zabić, wzięłam wazon z kwiatami od Justina i rzuciłam prosto w ścianę, było słychać wielki huk. Szybko ktoś przyleciał na mój oddział. Wbiegłam do windy płacząc. Zjechałam na dół i wybiegłam ze szpitala. Osunęłam się na kolana, zakryłam twarz rękoma. Czemu on mi to zrobił... to była najważniejsza osoba w moim życiu... zwykła świnia z niego! Złamał mi serce, przysięgał że będę na zawsze w jego sercu a on w moim. Justin złamał obietnice... Jak on mógł. Byłam teraz taka rozdrażniona, miałam ochotę się na kogoś rzucić. Do głowy napływały mi różne myśli... Nie potrafię... nie mogę... nigdy o nim nie zapomnę. Nagle w oddali zobaczyłam Christophera. Odwróciłam się plecami, nie chciałam z nikim rozmawiać. Kolejna porcja łez spłynęła mi po twarzy, nie mogę się z tym pogodzić.
-Isabell co się stało - zapytał nerwowo
Christopher podszedł do mnie i spojrzał mi w twarz.
-Nie chce o tym gadać! Zostaw mnie! - krzyczałam płacząc
Christopher złapał mnie za rękę i podciągnął do góry, odarł mi łzy swoją koszulą. Wziął na ręce i mimo tego że się wyrywałam nie zostawił mnie.
-Co myślałaś że Cię tak zostawię? Idziemy do mnie!
Płacząc wtuliłam się w Chrisa. Minęła chwila i weszliśmy do domu. Zaniósł mnie chyba do swojego pokoju, położył na łóżku i przyniósł szklankę wody.
-Muszę zadzwonić do taty!-powiedziałam.
-O to się nie martw, Victoria wie że tu jesteś, a oni są razem u Ciebie w domu.
-Porozmawiamy jak trochę ochłoniesz.
zamknął za sobą drzwi. Łzy wylewały się ze mnie litrami, położyłam się twarzą na poduszce, tak źle się czułam, oszukana? Nie da się tego określić. Ocierając łzy wstałam z łóżka, miałam ochotę poczuć ból, chciałam się wyżyć, głośno krzyknęłam i z całej siły walnęłam w ścianę, oparłam się o nią, osunęłam się na ziemie, za chwilę znów wstałam i kolejny raz uderzyłam pięścią w ścianę, tym razem z większą siłą. Chciałam to zrobić ponownie, ale do pokoju wszedł Christopher. Spojrzałam na niego z zapłakaną twarzą.
-Co ty robisz ? chcesz się zabić ? -pytał
Rzuciłam się z płaczem na łóżko.
-Powiedz co się stało. - mówił siadając na łóżku.
Chwilę się wahałam czy mu to powiedzieć, ale wiem jak on cierpiał, on się przede mną otworzył...
-To przez Justina... - ledwo ci mi to imię przez gardło przeszło.
-Co ci ten gówniarz zrobił ?
-nic, nie jesteśmy już razem.
-Daj mi telefon! - powiedział
Spojrzałam na niego, pokazałam mu gest który znaczył że nie dam telefonu.
-Daj telefon albo inaczej to załatwię - krzyczał.
Postanowiłam go posłuchać, wysunęłam telefon z kieszeni i podałam mu. Christopher go wziął i wybrał do kogoś numer.
-nieee! - krzyknęłam !
-Nie dzwoń tylko do Justina... Proszę !
Oddał mi telefon, nie chciałam aby dzwonił do Justina, to było by najgorsze co mógł by teraz zrobić. Walała bym to sama załatwić. Trochę się uspokoiłam. Spojrzałam na Christophera który siedział na drugim końcu łóżka, przesunęłam się w jego kierunku i go przytuliłam.
-Dziękuje - powiedziałam
-nie masz za co dziękować, musiałem to zrobić.
Nagle Christopher się ode mnie odsunął, złapał mnie za rękę i powiedział:
-Krew Ci leci.. - mówił przerażony
Christopher poszedł na dół po bandaż. Przyszedł i owinął mi rękę. Nagle zadzwonił telefon, spojrzałam i okazało się że dzwoni Justin. Christopher odrzucił połączenie, wkurzyłam się trochę, chciałam zobaczyć co ma do powiedzenia. Powiedziałam że chce iść do łazienki , wzięłam telefon i poszłam, zamknęłam drzwi i w tym momencie dostałam wiadomość. Napisał Justin:
Dlaczego to zrobiłaś?
Chciałbym to wyjaśnić,
bądź za 10 minut w parku.
Spojrzałam tylko na ten telefon i podniosłam brew do góry, tu nie ma nic do wyjaśniania. Wszystko już wiem... Christopher podszedł do drzwi i powiedział żebym zrobiła sobie kąpiel. Więc postanowiłam to wykorzysta