photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Ola.
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 22 LIPCA 2013
228
Dodano: 22 LIPCA 2013

Ola.

Przed Wami trzecia część opowiadania Madzi! ;) Zrobiło się całkiem pikantnie, miłej lekturki ;*

Opowiadania, notki, zdjęcia możecie wysyłać na [email protected]


To mówiąc, rzuciła się do ucieczki. Z niewiarygodną prędkością, dotarła do swojej ulubionej łąki, na którą zawsze przychodziła, gdy było jej źle, gdy cierpiała..

Wiedziała, jednak że nie może tu zostać, gdyż na odzianej kwieciem polanie, nie miała szans, by cokolwiek zrobić..ruszyła więc, do przodu na ścieżkę,  która prowadzi do lasu..

Po paru sekundach poczuła, ciepły oddech na karku. Był tu. Dogonił ją.  Obrócił ją do siebie i powiedział :

-  Mówiłem, że cię złapie.

-  Czyżby ? - to powiedziawszy, kopnęła go w kolano i pchnęła na najbliższe drzewo. Przez jedną chwilę zastanawiała się, czy go nie zabić..ale nie nie mogła tego zrobić, nie chciała znów mieć krwi na rękach, więc ruszyła przed siebie.Dotarła do swojego ulubionego drzewa. Przychodziła tu zawsze, kiedy miała dość tego czym jest, tego jaka jest. marzyła o tym żeby skulić się pod drzewem..ale nie, nie mogła teraz się rozkleić. Dzisiaj znów zabije.,nie chciała tego, ale nie miała wyjścia. Musiała przeżyć, żeby dotrzymać słowa, które dała siostrze w dniu jej śmierci. Nie jestem złym wampirem, o ile można stwierdzić że wampiry są dobre, ale większość nieumarłych zabija dla zabawy, zabijają podczas polowania na śmiertelnikach. Serina nie jest taka, zabija tylko wtedy kiedy musiała. Nie miała więc czasu, na użalanie się nad sobą, gdyż niebezpieczny wilkołak był już przy niej. Chciała coś powiedzieć, ale nie była w stanie, a potem już tylko wdychała jego zapach kiedy miażdżył ją swoim ciałem. 

 * * * 

 Tak zaskakująco dobrze, było czuć ją pod sobą. Prawie wymknął mu się jęk. Miał wiele kobiet, ale ze względu na swoją naturę były to tylko przygody na jedną noc..a teraz czuł słodki zapach wampirzycy. Pożądał jej, jak żadnej innej. Zapragnął kochać się z nią. Szeptać słodkie słówka, godzinami. Ale nie mógł i wiedział o tym. Musiał ją zabić i to szybko za nim zrobi coś, czego będzie żałować, lub co gorsza coś czego nie zapomni do końca życia. Niechętnie odsunął się od niej. Czekał na jakiś ruch ze strony wampirzyc, ale ona tylko usiadła, z głęboko zamyśloną minę. zwilżyła  usta językiem patrząc na jego wargi. Cały zapłonął. Czy ona też to czuła ? Czy też go pragnęła ? Takie pytania krążyły po jej głowie, Musiał to załatwić szybko. Musiał to zrobić teraz.

 - Chcesz mnie zabić ? - zapytała drżącym głosem.

- Tak muszę to zrobić.

- Dobrze, ale pod jednym warunkiem- oniemiał nie wiedział o co jej chodzi.

- Nie ma mowy - odwarknął !

- Hej, każdy ma prawo do ostatniego życzenia- wytknęła mu zadziornie.

- Czego chcesz ? - zapytał oschle.

- Możesz mnie zbić, ale najpierw-zbliżyła  się do niego, po czym objęła go szczeknie ramionami, przywierając do niego, kiedy zaczął się wyrywać powiedziała- Możesz to zrobić, ale najpierw mnie pocałuj.-powiedziała a on zamarł.    

Wiedział, że nie powinien tego robić, ale musiał. Objął ją mocno w tali, przycisnął swoje gorące wargi do jej lekko rozchylonych ust. A potem, była już tylko rozkosz. Języki plątały się ze sobą. Jedną ręką gładził jej ramię, a drygą wplątał w jej włosy. Przycisnął ją jeszcze bliżej ( o ile to w ogóle było możliwe ). Kiedy jęknęła mu prosto w twarz nie wytrzymał i w odpowiedzi warknął, po czym pchnął ją na drzewo, oparł ręce po bokach jej głowy, a potem znów stopili się w namiętnym pocałunku. Nie widział już kto całuje kogo,czyje ramiona obejmują kogo, zapragnął więcej, o wiele więcej. Zabrakło mu tchu, oderwał się od niej, w odpowiedzi zagryzła swoje słodkie usteczka, wzięła jego twarz w dłonie i znów przylgnęła do niego wargami. Tak wspaniale smakowała ! Tym razem ona oderwała się do niego, by zaczerpnąć oddechu, chociaż nie było to konieczne, lecz on nie pozwolił jej skończyć, jednym płynnym ruchem przyciągnął ją do siebie.Podniósł ją do góry a ona objęła go nogami w pasie. Czuł, że płonie.Chciał przerwać..powinien przerwać..to było złe..ona jest wrogiem..musiał przerwać, ale nie potrafił, nie mógł. Chciał ją mieć, chciał brać ją dziko i namiętnie, a zarazem wolno i łagodnie. Jego ręka powędrowała pod bluzkę. Palcami przejechał po jej piersi..aż drgnęła z rozkoszy. I teraz już wiedział, już wiedział że je nie zabije. Nie może, zapewne kiedyś pożałuje tej decyzji, ale miał to gdzieś. Teraz liczyła się tylko ona. Tylko magia w okół nich. Przylgnął ustami do jej piersi, aż wydała kolejny jęk i zanurzyła swoje delikatne ręce w jego włosy..

Koniec części trzeciej

Informacje o xxopisoowoxx


Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24