Hehe. Fotka robiona dzień po przyjeździe Emi do mojego domu. Z kupnem Emi była dość śmieszna historia bo jechałam w wakacje na wczasy do Szklarskiej Poręby. Dowiedziałam się że kilkadziesiąt kilometrów stamtąd była giełda. Marudziłam rodzicą o kolejnym psie a dokładniej o Husky. Więc rodzice zgodzili się i pojechaliśmy na tą giełde i zobaczyłam Emi. Była taka słodka że nie musiałam myśleć nad tym żeby ją mieć. ;] Chciałam tylko ją xdd. I potem najlepsza była droga około 400 km z Emi która pół drogi spała <lol2> The End ;d;d;d
BajuuuU <333 ;*