[Wielki biznes. Emo bulszit, a ja... Wciąż kilka metrów ponad, więc daruj sobię uwagi na mój temat. Uwielbiam krawaty i nawet On nie zabroni mi ich nosić, co dopiero Ty. Wiesz co mnie irytuje? To, że mówiąc, pisząc do Ciebie musze patrzeć w dół. Ty wiesz, co to dno prawda ;) ]
Czwartek.
Nienawidze czwartków + jeszcze jeden powód.
Ale nie będę się użalać nad sobą
Ostatnio za często to się zdarza.
Mam zapotrzebowanie na:
Nowe spodnie, nową bluzkę, nowe trampki, nową arafatkę i pasek z ćwiekami.
Sobota przede mną.
A jutro występ, oczywiście moje role męskie.
I tak, przyznam się, to moja wina, że jestem najbardziej męską osobą w klasie.
Tak dokładnie.
Ja.
I jakoś dobrze mi z tym ;)
Ide na angielski. Super. 2 kartkówki.
Oczywiście w to, że umiem, nie wątpie, a powinnam bo prawda jest taka, że nie umiem nic. Brak chęci czy czegoś tam jeszcze...
Teraz przyszedł moment na napisanie czegoś mądrego na dowidzenia...
Pokój Wam ;*