majówka? hmm :D:D
w piątek dobra impra była, dobra. tak dobra, że wylądowalam w szpitalu z uszkodzoną ręką i złamanym obojczykiem z przemieszczeniem i wyszłam dopiero dzisiaj ;o
ale było dobrze! :D
póki co jestem uziemiona na miesiąc plus minus, ale przynajmniej jestem już w domu.
za to wiem, że mam wspaniałych przyjaciół. Uwielbiam Was wszystkich i dziękuję za wsparcie i za tą obecność przy mnie, mimo mego niewyjsciowego wyglądu :D
a jeszcze szczegolniej dziękuje Agacie, która i dzisiaj i w poniedziałek spędziła tyleee czasu ze mną! d z i ę k u j ę ;*
póki co mamy plyty Stachurskiego i sławę xd wymiatamy!