niech sie pali niech sie wali, a itak bedziemy chodzic z usmiechem na twarzy :D, no i powrocilem do domu, ja - syn marnotrawny :D,
skarby moje mam prosbe jezeli zagadujecie do mnie tylko po nr Ali, z gory mowie ze nie ma to sensu,
i tak dla jasnosci nie pisze ze mi ktos dokucza zebyscie mnie pocieszali, bo nie jestem smutny co widac jak sie mnie spotyka ;)
ogolnie jak poruszam tematy braku toleracncji i sie "zale" nie licze na slowa "nie przejmuj sie Ci ludzie sa tepi",
ja to doskonale wiem :D
ogolnie ludki nie zamulamy nie smucimy sie dziki bauns :D
a ja wole byc soba niz jakims skacowanym tepym syfem, ktory nic nie czaji i mysli ze jak mi napisze slaby, nic nie wnoszacy do mojego zycia komentarz, cos zdziala, do gazu buraku,