O sobie: Kamilku mój kochany
szmatami wypchany
o mur oparty nic nie warty
zęby jak perły
co cztery to przerwy
co drugi to zgnity
co szósty wybity
dupa jak u słonia
nogi jak u konia
i taki frajer ma podrywać
dziewczyny moje serce
do ciebie pika
jak ta stara szmata od śmietnika