wos, wos, wszędzie woooooos!
Ciekawe jest to jak szybko i łatwo ludzie się do siebie przywiązują, a później jak im trudno odejść od drugiego człowieka. Nawet wspomnieniami.Jutro znowu poniedziałek i znowu ta monotonność, a ponad to ostatnimi czasy wszystko kręci się wokół półmetku. Pięknie!Uczymy się i z Pawłem.