27/ 09 / 25

Wróćmy do zdjęć z wyjazdu.

Jak widać za mną katedra Notre Dame.

Zawsze kojarzyłam ją sobie z bajką z VHS o dzwonniku z Notre Dame.

Już mija 2 tyg jak wróciłam i odkąd jestem przeziębiona.

Wydawało się, iż już tego wychodzę, gdy przedwczoraj złapał mnie

okropny kaszel.

Wczorajsza wizyta kontrolna młodego była też moją w związku z kaszlem.

Lekarz kazał mi pić 3x dziennie Fervex przez 3 dni.

Ku mojej radości i dziecka, młody może iść do przedszkola od poniedziałku.

Na tt powstał nowy emo trend na post o 3 zdjęciach, gdzie kolejno są opisane:

" Nikt nie mówi o tym, że emo dzieciaki"

(i zdjęcie osoby z dawnych lat w stylówce emo)

"Próbowały być normalne w wieku 20stu lat"

(zdjęcie osoby w wieku 20stu lat w normalnym wyglądzie)

" a powróciły do emo w wieku 30stu lat"

(zdjęcie z teraz)

No i oczywiście musi być ten slogan "Mom, its not phase"

Jak to zobaczyłam to trochę mnie to ruszyło, gdyż zazwyczaj to ostatnie zdjęcie

osoby w 30 roku życia bardziej wygląda alternatywnie niz emo.

Zastanawiam się czy ci ludzie nie widzą różnicy?

Dziwnie brzmi mi w takim wypadku ten tekst o fazie bycia emo.

Dlatego stworzyłam swoją wersję.

"Nikt nie mówi o tym, że dzieciaki emo"

"Nie próbowały być normalne w wieku 20stu lat"

"Nie potrzebowały wracać, bo nigdy nie odeszły"

Myślę, że tekst " This is not phase" bardziej pasuje w takiej sytuacji.