Dziś ten dzień. Dzień, w którym pozwalam sobie na wspomnienia.
W tym roku mija 16 lat, dokladnie tyle ile miałam wtedy.
Wtedy, gdy odbyła się najlepsza impreza w moim życiu.
Pamiętam jak było zimno. Wyszłam na zewnątrz w cienkich trampach i szła po oblodzonym chodniku
ramię w ramie z tamtym chłopakiem.
Dziś przyrównuje pierwszą miłość do pierwszego śniegu.
Zachwyca, ale kończy się szybko i zostawia chłód.
2 lata później chciałam wymazać przeszłość będąc już na innej drodze.
Zrobiłam to symbolicznie.
Następnego roku w tym dniu odezwał się wieczorem nagle telefon domowy
a w nim głos mojej pierwszej miłości z wyznaniem, że mnie kocha.
Jak w filmie, co? Chciałam to zrozumieć, dlaczego własnie teraz..
Zbył mnie. Miałam jakąś nadzieje na coś między nami.
Wydaje się jednak, że za bardzo chciałam wiedzieć i po prostu wyszło, że z bardzo mi zależy.
Gdyby to było dzisiaj spytałabym go " co w związku z tym, że mnie kocha?"
Gdyby nie wiedział, co powiedzieć zignorowałabym go całkowicie.
Dziś jest 16 lat poźniej. Podchodzę nostalgicznie do tamtego czasu, bo był zaczątkiem mojego,
nowego życia.Był początkiem zmian w zrozumieniu siebie.Dziś wiem, że pewne rzeczy musiały się wydarzyć.
Jechałam dziś autem i myślałam, że to byłoby niesamowite, gdybym mogła w tamtym momencie ujrzeć siebie
z dziś. Byłabym w szoku po pierwsze przez to jak wyglądam. Że mama prawo jazdy i przede wszystkim, że wydałam książki.
Dziś mialam od rana zawalony dzień.
O 9 spotkanie z terapeutką.
Grupowe spotkania uświadamiają mi różne rzeczy.
Ostatnio doszłam do tego, że jakby nie patrzeć to uczucie odrzucenia jest dla mnie niczym nowym.
Przypomniało mi się, że przecież byłam pojona tym od zawsze.
Jeden plus tego jest taki, że gdy jesteś odrzucony to nie ma ci na czym zależeć.
Dlatego nie musisz starać się przypodobać nikomu, bo masz wolność.
Dlaczego tak łatwo odnalazłam swoje miejsce?
Odrzucenie i wykluczenie mi w tym pomogło.
Nie zależało mi na byciu dla innych, skoro mnie odrzucali.
Dlatego zaczęłam być tym kim jestem dla siebie zamiast dopasowywać się, aby być akceptowana.
Dziś doszło do mnie, że zawsze jestem taką osobą, która chce radzić sobie sama.
Terapeutka przeczytala dziś jakiś tekst, który ewidentnie był o mnie.
Chce radzić sobie sama, bo nie mogłam liczyć na innych. Bo obiecywali a nie dotrzymywali.
Bo pod skórą noszę zranione serce i dlatego na przekór wszystkiemu chce udowodnic, że nikogo
nie potrzebuje. Że jak upadnę podniosę się sama.
Słowo w słowo było to o mnie.
Po 11 wpadłam do mojej koleżanki, której obiecałam już dawno, że przyjadę.
Akurat musiałam czekać na wizytę po 13 u lekarki, wiec miałam czas a jej dom jest rzut beretem od przychodni.
Ma przecudowną coreczkę, która jest mniej więcej w wieku mojego synka. Wiem, że muszę kiedyś do niej
z nim pojechać. Być może w przyszłym tyg. Czuje się dobrze z tym, że tak bardzo otwieram się na ludzi.
Wizyte w poradni miałam mieć 13:20 a przyjęła mnie o 14. Dostałam akupunkture.
Na parkingu o mało a miałabym stłuczkę, bo nie zauważyła mnie kobieta, która wyjeżdżala z miejsca parkingowego.
Na szczęście nic się nie stało.
W domu byłam jakąś godzinę temu.
Jeszcze wieczorem będę jechać drugi raz, bo nie wykupiłam leków, gdyż w aptece przy przychodni nie było
a mnie nie chciało się jechać i szukać innej apteki.
Btw. Dzisiaj mija rok jak zakończyłam pisać Chwiejną.
2 dni temu
4 dni temu
6 dni temu
13 STYCZNIA 2025
11 STYCZNIA 2025
9 STYCZNIA 2025
7 STYCZNIA 2025
5 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisycalaja90
9 godz. temu
xavekittyx
9 godz. temu
odcienfioletu
11 godz. temu
szarooka9325
13 godz. temu
atana
2 dni temu
forestxwitch
3 dni temu
pamietnikpotwora
5 dni temu
xxtenshidarkxx
6 dni temu
Wszyscy obserwowaniInni zdjęcia: Dzień dobry patusiax395Nie wiem anevaMakaron z mięsem mielonym. xxmojapasjaxxagulkOwe lOovee xxmojapasjaxxTost bez chleba xxmojapasjaxxDeser twarogowy z borówkami xxmojapasjaxxKanapka z pastą z awokado xxmojapasjaxx1358 akcentovaKanapka z pesto szpinakowym xxmojapasjaxxPierś z kurczaka pod pierzynką xxmojapasjaxx