Sylwestrowe.
Powrót z Rynku.
Fot. Wercioch
______________________________________
No i jestem chora.
Dzięki mojemu kochanemu bratu, który zostawił otwarte okno na całą noc.
Nie byłam w szkole.
Ominęły mnie wykłady z Chińczykami
Mieli mówić do nas wyłącznie po angielsku, więc mało co bym zrozumiała..
Przynajmniej nie było dwóch lekcji.
Ludzie się cieszyli
Jutro już idę do szkoły, bo czeka mnie konkurs.
I Piątek wolnyy !
' Nic tak nie boli, jak widok osoby, którą nadal kochasz
I wiesz, że już nigdy nie będzie Twoja ! '
sama to robię
a później żałuję.