" On zmienił wszystko.
Otworzył jej serce na nowo.
Pokazał, że każdy może i powinien kochać, bez względu na wydarzenia z przeszłości.
Nie chciał jej zmieniać na siłę.
Pragnął poznawać ją coraz bardziej już od chwili, w której zauroczyła go po raz pierwszy.
Miała w sobie coś niesamowitego, a Jej oczy świeciły się radośnie z każdym kolejnym spojrzeniem.
On jeszcze wtedy nie wiedział, że to szczęście jest spowodowane jego widokiem i obecnością.
Ona natomiast patrzyła na Niego i zastanawiała się, jak to jest możliwe, że ktoś taki jeszcze się uchował na tym świecie i trafił się Jej akurat wtedy, gdy bardzo Go potrzebowała.
Najgorsze było jednak to, że choć tak wiele razem przeszli, nadal bali się opuszczenia.
Przerażała ich myśl, że któreś przestanie walczyć w chwili słabości albo znudzi się tym, że jest po prostu za dobrze.
Bo... w życiu już tak czasem bywa, że szuka się problemów na siłę, a najbardziej docenia się to, co zdąży się utracić.
Nie wolno do tego dopuścić, bo to przynosi ból i zgrzytanie zębów.
Tak trudno się złożyć w całość, gdy życie nie rozpieszcza. Wszystko zmienia się w chwili, gdy spotykasz na swojej drodze kogoś, kto maluje Twój świat i daje siłę do walki o lepsze jutro. Wtedy zaczynasz dostrzegać, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zaczynasz kochać od nowa, a uśmiech nie schodzi z Twojej twarzy.
Zaczynasz żyć pełnią życia. "
Najtrudniej jest pokochać swoje demony...
Najtrudniej przestać walczyć o innych...
Najtrudniej zacząć walczyć o siebie...
Walka rozpoczęta...
Byle do zwycięstwa...