


Dzień dobry Państwu !
Co tam u was?
Ja ostatnio trochę mało śpię, dużo myślę , dużo zmieniam i mało się uczę.
Czuję się nie najgorzej jak na mnie, ale niestety co poniektórzy uparcie dążą do wepchnięcia mnie do kolejnej dziury. Co dalej zobaczymy.
Zdradzę wam po części co planuję dalej odnośnie MNME, a mianowicie chcę cofnąć się w czasie, żebyście mogli zobaczyć dlaczego Lilka jest jaka jest. Nie wiem kiedy dokładnie zaczną pojawiać się części... bo.... szkoła, ale chciałabym jak najszybciej skończyć to opowiadanie.
TAK CHODZI ZA MNĄ JUŻ KOLEJNE. Szczerze nie mogę się go doczekać, chociaż boję się, że zbyt wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Nie chciałabym znów stworzyć czegoś co będzie mnie męczyło, ale niestety mój kochany mózg nie potrafi wymyślać słodkich historyjek i kolejne opowiadanie, będzie znów o patologii tyle, że tym razem bardziej realnej. Poza tym wcielę się w nową rolę, ponieważ nie będę już pisać z perspektywy młodej osoby. . . Nic więcej nie zdradzę. . . Boże jak ja się ekscytuję tym nowym opowiadaniem , mam ochotę usiąść i pisać, no ale ludzie bezdomni sami się nie przeczytają
Na koniec chciałabym podziękować za zrozumienie, po ostatnim wpisie, a ciekawskim chciałabym uświadomić, że nie każda osoba chora na depresję chodzi ze sznytami na ciele.