Dwa mecze do przodu, biczys! :* Ciesze się ogromnie z wygranej, tak jak będę cieszyła się z kolejnych, tylko dziwnie było siedzieć, co prawda jak wtedy na ławie rezerwowych, ale taka nie przebrana, nie mogła wejść, pograć, dojść razem z nimi do wygranej, skakać i cieszyć się. Eh.. ;<
Dobry Żagań, dobry bus, tylko głowa mi pęka od tego śmiania.. Teraz tylko przeżyć 4 dni szkoły, w piątek robię sobie wolne, jakieś zakupy, czy coś. Także tego, jest bardzo ok, tylko jednak trochu dziwnie, po przeczytaniu jednej notki. Co prawda powinnam się cieszyć, bo to co przeczytałam, zobaczyłam jest kochane, że jest ktoś, komu mnie brak, ale łezki mi w oku stanęły, smutno się zrobiło. Tylko właściwie tak jak Ciebie, coś mnie blokuje, a właściwie nie wiem dlaczego? Nie powinno tak być, przecież cholernię tęsknię za naszymi chwilami, za Tobą, za wszystkim, no. Nie ogarniam, nie ogarniam, nie ogarniam. Trzeba wkońcu się wziąść w garść i porozmawiać co dalej, bo tak być nie może. Dobra, wyrzuciłam to, co miałam wyrzucić, a teraz lecę na ciepłą kąąąąpiel, strzałka :*