pojechało po jakości ot co!
czuję się spełniona, szczęśliwa i czuję się... najlepiej na świecie. taak. tego mi było trzeba . w końcu jest tak jak być powinno. nie myślę. nie czuję. ciekawe, jak długo będzie trwał taki stan... Trochę jest inaczej niż chciałabym żeby było, ale cóż poradzić? Muszę się z tym pogodzić. Bo widzę w innych kategoriach ale może nie jest nam to pisane? Nie wiem. Z innej strony za to obfituję w szczęście i spełnienie. Nie mogło tak być od początku? Proszę niech to się utrzyma.
Tak dużo planów, tak mało czasu.....
'My dear, we still have everything
And its all in your mind.'