dziś siedzę w domu.. nie poszłam do szkoły.. głupia grypa :(
wiedziałam kiedy zachorować :( na weekend.. brawo dziewczyno..
gdy tylko się obudziłam poleciałam na wagę sprawdzić czy nadal jest 50 kg - no i było ;)
mam nadzieje, że do wieczoru mi przejdzie.. zresztą trzeba się wybrać na jakieś jesienne zakupy.
jak na razie nic nie zjadłam. może dziś 300 kcal?.. sama nie wiem..
pozdrawiam ;*
a na zdj. ja
p.s już nie pije herbat przeczyszczających. ! od 4 rano do 6 cały czas chodzić do łazienki. to nie dla mnie.