Witam :-)
Asiula z tej strony tym razem, prawie zawsze sie rozpisywalam, a teraz?? heh...nie wiem co mam napisac, chyba poraz pierwszy mam taka pustke! Kompletna pustke... tnz ogolnie to zawsze w mojej glowie jest pustka, ale nie az taka:P Coś sprobuje naskrobac...
Wiele sie wydarzylo przez odtatni czas, przez ostatnich kilka miesiecy, tygodni, dni. Mozna nawet powiedziec, ze swiat stanal na glowie...Talka miala problemy i je rozwiazywala. Mam nadzieje, ze to juz koniec ich! Ja natomiast walczylam, do samego konca jak to na mnie przystalo, bo przeciez jesli sie chce czegos to sie robi wszystko, aby sie spelnilo prawda?? Jak to mowia nadzieja umiera ostatnia:-)
Natalko zawsze mozesz liczyc na mnie. Nie ma takiej mozliwosci, abym Ci nie pomogla kiedy tego potrzebujesz! (nawet bede ci pomagac jak pomocy mojej nie bedziesz potrzebowac!)
Bo To, co sprawia, że nasze życie nabiera barw, to obecność w nim innych ludzi. Czując, że jestesmy kochani, akceptowani, rozumiani powoduje, że chce nam się żyć i odwzajemniać te uczucia. Każdy z nas stwarza sobie niejednokrotnie w myślach swój wlasny, wyidealizowany świat, ale nigdy nie odnajdzie w nim prawdziwego szczęścia, jeśli bedzie tam sam!Czasami jednak los płata figle, może zdarzyć się, że zostaniemy sami, zabraknie rodziny i przyjaciół... wtedy pozostaje nam jedynie nadzieja. Wówczas to ona staje się naszą jedyną ostoją, pozwala przezwyciężyć każde cierpienie, każdą przeciwność losu i każdą tragedię!! Najgorsza jest utrata nadziei, a mówiąc bardziej obrazowo: świadomość, że nie mamy juz nadziei...
Teraz bedziemy szczesliwe, bo jestesmy z nimi! :-)
That would be the best way to put the past behind me and concentrate on the future!!!
Kocham Cie:*
Asiula.