Pozdrawiam i hejtuje siebie samą za to,że zamiast szykować się do szkoły siedzę ze szczoteczką do zębów w buzi i piszę tutaj notkę.Jak myślę,że do 15:15 mam siedzieć w tej szkole to aż mi się wymiotować chce..Ale po szkole od razu do Kuby!Jejku :) I w tym momencie pomyślałam o cieście..Jego mama wspaniale piecze,serio:) Aż się dziwie,że nie otworzyła cukierni :o Czuje się nawet w porządku.Bywało tak naprawdę gorzej.Nadal jest źle,ale na pewno jest ciut lepiej.Cóż,tak czy inaczej ja się może lepiej wezmę za to szykowanie.Pierwszy angielski..o matko boska.No to siemanko!;)