Cześć,poprosiłam Kubę żeby napisał mi notkę bo nie chciałam,żeby dopiero o tej godzinie była napisana jakakolwiek notka... Więc po prostu postanowiłam go poprosić o wcześniejszą a ja się udzielam teraz...Zaczęła się szkoła + wszelkie zajęcia dodatkowe.Dzisiaj o 18 miałam tańce.Chodź większość i tak przegadaliśmy,nie wiem czy nie zrezygnować.Niedługo minie rok odkąd tam jestem,ale teraz zostały wprowadzone jakieś głupie zasady,które nie odpowiadają ani mi ani mojej mamie.Tak czy inaczej,w środy w szkole chcą mi dołożyć dodatkową matmę więc ostatecznie wychodziłabym po 16,od razu bym musiała iść na tańce..Ehhh,tak bywa.Wszyscy mówili,że będzie ciężej.Po tańcach spędziłam dosyć miło czas z Mateuszem i niestety w sumie z Oskarem.Nie przepadam za jego towarzystwem,ale jednak nie mogę narzekać.Powoli będę kończyć bo za 5 minut jest 21 a to jednak nie wakacje i trzeba wcześniej wszystko ogarnąć.Jeszcze,że w sumie dopiero jakieś 45 minut temu wróciłam do domu.Jutro w sumie może trochę lajcik,w środu lekcji będę musiała iść na świetlicę..Tak się kończy nie ćwiczenie na w-f.W pewnych momentach kocham swoją wadę..Choć zastanawiam się nad powróceniem do ćwiczenia i w ogóle poprawienia kondycji,bo bardzo zainteresował mnie profil sportowo-obronny.Wydaje się być ciekawy.Za bardzo bym się bała iść na biol-chem.Nie jestem za dobra z chemii.Jakiekolwiek dobre oceny z tego przedmiotu zawdzięczam mojemu Skarbowi.Czas ruszyć tyłek i przygotować się do spania.Im mniej śpię,tym lepiej się czuję.Dziwne,prawda? Zawsze byłam dziwna.. Życzę udanej nocy!:) Dobranoc..
Tak na sam koniec dodam..Mam dwóch najlepszych przyjaciół na świecie.. :) I oni już wiedzą,że chodzi o nich <3