Dzisiaj notatka, trochę inna niż wszystkie, jest to początek dwóch cyklów:
- ,,Magda charakteryzuje: moje psiapsióły'',
- ,,Kulturalne włamy za pozwoleniem''
A więc zaczniemy od Wiktorii, per Klojna, widocznej na zdjęciu. Znamy się z treningów piłki ręcznej w podstawówce, pech chciał, że wylądowałyśmy razem w jednej pier#$lonej klasie dwujęzycznej, której obie nie lubimy. Jest ode mnie miesiąc młodsza, jednak trudno to poznać, gdyż skubana jest wyższa o ponad 20 cm (jestem kurduplem) i jest dojrzalsza psychicznie i w niektorych aspektach fizycznie. Niegdy nie żałowała żadnego związku, gdyż szczęściara jeszcze w nim nie była, cieszy się życiem singla i jest super hiper szczśliwa, że nie musi wspominać wszystkich pudlowatych ciot. Gra w siatkówkę, dobrze jej to idzi.
Jak widać ma okulary, piegi, na codzień używa korektora i czasm tuszu, chociaż według mnie i bez nich jest jedną z piękniejszych dziewcząt jaką znam. Przy 170 cm wzrostu jest szczupła i zgrabna, chociaż cały czas mówi: jaka to ja gruba. Wcale nie, bardzo chciałabym tak wyglądać. Jej usta są idealne, dłonie też, oprócz tego, że obgryza paznokcie. Co do charakteru-to chyba najmilsza, najbardziej pomocna, najzabawnijsza osoba jaką znam, prawie wszyscy ją lubią i są jej takimi fanami, że wkradają się i czytają jej wiadomości. Zawsze kulturalna, wie co powiedzieć, jak sie ubrać. Myślę, że gdyby była jeszcze harcerką, zmieniłabym dla niej orientację. Jednym słowem ideał, a jednym zdaniem: W drugim wcieleniu chce nią być. Bardzo cenie sobie jej przyjaźń i mam nadzieję, ze będzimy bu$$ friends forver gdyż bez niej moje życi straci sens.
Pozdrawiam,
Wasza Magda
PS. Jak można tak perfekcyjnie wychodzić na zdjeciach niskiej jakości?