Lidej naszej gildii w wowie chce się ze mną spotkać. Chce tu przyjechać, wygrałam z nim jedno piwo z zakładu, później dorzucił sam z siebie dwa kolejne. Uhmm... i się chwalił, że do mnie przyjedzie ludziom z gildii..... nie podoba mi się to.
Tęsknię za kimś za kim nie powinnam. Nienawidzę wspomnień, a mam ich tak dużo...
Coś kurwa pękło. Tam w środku. Jakiś czas temu. Nie czuję już nic. Obojętność czai się w każdej komórce mojego ciała kurwa mać. Jest mi z tym źle, ale nic nie poradzę.
Mam wolną chatę na cały tydzień. Taaak, wiem, że cudownie.
Idę spać. Dobranoc, do widzienia. Heloł.
Girugamesh - Ishtar