I biegniesz spowrotem,
Kiedy jesteś śledzony
Patrzysz na dom
lub na mieszkanie, które nazywa się twoim
Potrzebujesz zadzwonić
Czujesz się całkiem sam
Nie wiesz gdzie jest początek
Na chwilę upadasz
I potrzebujesz kogoś kto potrzyma
twoje ręce i poradzi
Czujesz się trochę starszy
Chcesz krzyczeć, wiem
Ale nie jesteś sam...
W co oni uwierzą
i jeżeli chcesz zmiany
jak zamierzasz to zrobić?
Oh, chcesz żyć pełnią życia
Potrzebujesz się wyrwać
Liczysz na palcach
dni za które musisz zapłacić
Madzi ;* tłuszczylla czuwa ;)