Właściwie, to Justyna kazała mi isc w slady Karola. Więc zdjecie z osiemnastki. Na fotce ja Karol i ukochane kociaki:) He jestem podrapana na rekach:) ale nic. Dziś pochloneło mnie szycie;) Uszyłam sobie torbe:) Nawet nawet wyszla mi:) hehe Zobacze czy bede ja nosic:) Teraz ogolnie siedze w swoim pokoju i sie nudze... Dobra koncze:) Nie mam co pisac.
Pozdrawiam wszystkich:) KCK