....

zdjecie robione prawie 2 lata temu....

takkk wzielo mnie na wspomnienia....:( jak nie chcecie sobie psuć humoru to lepiej dalej nie czytajcie...:(

wszystko jest do dupy,do dupyy do dupyyyyyyy :(((((

czemu zawsze tak musi być ze jesli wszytko uklada sie dobrze to nagle wszystko sie pierdoli naraz??....

nie wiem co mam robić, o czym myślec,jak myślec... pozytywnie??to trudne... ale staraam się...

tak bardzo chcialabym znów być dziewczynką ktora jeszcze nie zna dobrze zycia...nie wie ze ktoś ją moze zranić,okłamać..

chcialabym mieć problemy jak parenaśćie lat temu... ze mama nie puśći mnie do Kasi na godzinke heh....

chciałabym nie wiedzieć ze zycie bywa okrutne , ze ktos cie obgada za plecami a w twarz udaje przyjaciela...

chcialabym nie wiedzieć ze sa ludzie dobrzy i zli...

chcialabym uwierzyć ze wszytko jeszcze bedzie proste...ale to nie latwe wierzyc w cos niemozliwego...

dziś chce być dziewczyna ktora nie zna zycia ktora zawsze myśli ze wszytko bedzie dobrze... bardzo bym tego chciala .... tylko ze nie zawsze sie ma to co się chce mieć... wiem... niektorzy pomyśla <ma problemy niektorzy są chorzy , biedni , ginie im rodzina...> wiem że moje problemy w porówniu do innych są niczym.... ale ja chce TYLKO albo aż tyle... poprostu chce się śmiać... szczerze śmiać...chce mieć powód do radośći chodz jeden....

http://Wiola2811.odpowie.pl

ps. zalozylam z nudów nie wiem na jak długo:)