głupie dzieci, które nie mogą wyjść z łazienki dopóki nie pierdolną sweet sesji w upierdolonym lustrze xD
na szczęście nie widać, że jest upierdolone :D
i na nieszczęście niestety nie widać jakie mam piękne długie paznokcie :(
a szkoda bo pierwszy raz w życiu mam dosyć długie pazury (swoje!), z których jestem zadowolona :)
znaczy byłam, dopóki nie musiałam zmyć trzydziestutysięcy garów, obdrapując przy tym lakier ;/
Kasiunia nie lubi :/
nie lubi też tego momentu kiedy Pan K. wsiada na motocykl i jedzie do domu, a Kasiunia zostaje i tęskni.
bo już tęskni.
ale koło środy wracam, więc dam radę :)
tylko wkurwia mnie to, że jutro na 9.40.
nosz kurwa nie mogliby tych zajęć zrobić o trochę bardziej ludzkiej porze, niż w poniedziałkowy ranek??
i to w tym pierdolonym instytucie, do którego nigdy nie mogę zdążyć na czas!
pomijając fakt, że jeszcze ani razu na tych zajęciach nie byłam :D
i tylko dlatego tam jutro idę, żeby chociaż wiedzieć jak gość wygląda, kiedy trzeba będzie isć po wpis :D
zastanawiam się własnie czemu nie jestem śpiąca skoro dziś wstałam o 6.50 :D
przypuszczam, że to dlatego, że jestem naładowana bardzo pozytywną energią :)
liczę na to, że wystarczy do środy :)
jedyne zachwianie emocjonalne jakie dziś miałam, to kiedy posprzątałam pokój i zrobił się tak pusty,
że zatęskniłam za tym wszechobecnym bałaganem, który jest wtedy kiedy Ty tu przebywasz.
ale dałam już radę, pooglądałam zdjęcia i zrobiło mi się lepiej:*
tymczasem zawijam zrobić coś z tymi obdrapańcami :)
miłego wieczoru życzę ;)
a jako, że jestem w dobrym nastroju, to również dla tych, których nie lubię xD
dziś zamiast powiedzieć tradycyjne "chuj wam w dupę" Kasiunia mówi "bawcie się dobrze" :*
pa pa:*