Do tej pory, już od dawna, nie zastanawiało mnie to co będzie jutro, pojutrze, a tym bardziej za rok.. Teraz kiedy poznałem Ciebie, nie szukam odpowiedzi na te pytania, ale nie chcę obudzić sie jutro z myśla, że nie przytulę już Twojej Mordy, że zdarzy się coś, co mogłoby wyznaczyć nam nową drogę..
Zawsze kiedy wracam od Ciebie, staram się bardziej uwazać, kiedy prawa ręka odkręca mocniej gaz, bo wiem ze czekasz na smsa ode mnie, że jestem już w domu, że, no właśnie co? Nawet taka mała pierdoła, kiedy mowię Ci, że jestem głodny, sprawia, ze Ciebie jest coraz więcej we mnie..
Wiesz, żałuję tylko jednej rzeczy.. Żałuję tego, że nie mogę pokazać mojego szczęścia Mamie.. Powiesz pewnie, że Ona to widzi. Możliwe, ale wiem, że byłaby Tobą zauroczona, tak ja jestem ja..
Dlatego niech między nami nie pojawiają sie pytania "co będzie jutro".. Bo tego nie wiemy. Żyjmy chwilą, czujmy Nasz dzisiejszy dotyk dłoni, dotyk ust, i bicie serc. Nie zastanawiajmy się co będzie jutro, bo wiesz co...?
W Miłości nie ma jutra.
Miłość żyje chwilą...
http://www.youtube.com/watch?v=3dM2qCCg6GE