matka się do mnie nie odzywa, dziadkowie myślą, że oszalałam, a sąsiedzi udają, że mnie nie widzą.)))
taki fetysz, co ja poradzę.))
ponoć jednego gościowi skądśtam rząd refunduje uzależnienie od muzyki, to może mi zacznie refundować fryzjera? xD
pzdr!
(specjalnie przepaliłam, bom brzydka, przykro mi.)